Rozwój AI budzi obawy związane z miejscami pracy czy prawem własności intelektualnej. Nie zawsze zwracamy jednak uwagę na inny obszar, który powiązany jest z rozwojem AI – ochronę prywatności. W dobie rosnącej ilości danych i coraz bardziej zaawansowanych algorytmów, pytanie o to, jak nasze informacje są przetwarzane i wykorzystywane, staje się kluczowe dla przyszłości cyfrowego świata.

Aktualizacja polityki prywatności Google

W lipcu 2023 roku Google dokonało znaczących zmian w swojej polityce prywatności, co wzbudziło liczne kontrowersje. Wcześniej firma wspominała jedynie o wykorzystywaniu publicznie dostępnych danych do szkolenia „modeli językowych” (jak Google Translate), jednak nowa polityka rozszerza ten zakres na wszystkie modele AI, w tym Bard i Google Cloud AI. Oznacza to, że wszelkie dane publicznie dostępne w sieci, takie jak wpisy na blogach, artykuły prasowe, posty w mediach społecznościowych czy inne publiczne treści online, mogą być używane do szkolenia tych modeli, bez bezpośredniej zgody użytkowników​. 

Obawy o prywatność i plagiat

Nowe regulacje wzbudziły liczne obawy wśród ekspertów i użytkowników. Główne zagrożenia obejmują masowe gromadzenie danych bez świadomości osób, których te dane dotyczą, a także ryzyko plagiatu, gdyż modele AI mogą czerpać treści z internetu bez odpowiedniego cytowania ich autorów. Tego typu praktyki są nie tylko kontrowersyjne, ale również stanowią podstawę do licznych procesów sądowych. OpenAI, twórca ChatGPT, jest obecnie przedmiotem kilku pozwów, dotyczących nielegalnego wykorzystania prywatnych danych i treści chronionych prawem autorskim do treningu swoich modeli​. 

Reakcje platform i ograniczenia

W obliczu wzrastających obaw, niektóre platformy, takie jak Reddit czy Twitter, podjęły działania mające na celu ograniczenie dostępu do swoich danych w celach treningowych. Reddit nałożył opłaty za dostęp do swojego API, a Twitter wprowadził limity dotyczące liczby wyświetlanych tweetów dziennie, aby zmniejszyć skalę wykorzystywania danych do trenowania modeli AI​. 

Konsekwencje dla użytkowników

Zmiany te są kolejnym krokiem w kierunku intensyfikacji integracji sztucznej inteligencji w życie codzienne, ale niosą ze sobą poważne pytania dotyczące ochrony prywatności i praw autorskich. To, co publicznie publikujemy w sieci, może stać się częścią bazy treningowej AI, co wzbudza niepokój u wielu użytkowników i specjalistów z branży technologicznej.

Google, podobnie jak inne firmy zajmujące się rozwijaniem sztucznej inteligencji, znajduje się obecnie na czołówce innowacji technologicznych, ale również na celowniku krytyków i organów prawnych, co może wpłynąć na przyszłość tych technologii.

Podsumowanie

Rozwój sztucznej inteligencji z pewnością przynosi liczne korzyści, jednak wiąże się również z poważnymi wyzwaniami prawnymi i etycznymi. W dobie dynamicznie rozwijających się technologii AI, warto zwracać szczególną uwagę na to, jakie dane są wykorzystywane i jakie prawa przysługują użytkownikom internetu w kontekście ochrony ich prywatności.

 

Źródła:

TechRadar
Tech Times
Engadget 

Tagi:

Zobacz także...

Ile się zmieści? Kilka słów o skutecznym copy

Przygotowanie copy pod social media przypomina trochę próbę urządzenia kampera w Maluchu. No dobrze, niech będzie bardziej nowocześnie – w Smarcie. Na pytanie: jak zmieścić w małym, miejskim samochodzie łóżko, toaletę, prysznic i kuchnię, większość odpowie: nie da się.

Czytaj więcej »